Z WIZYTĄ U SMOKA WAWELSKIEGO, … czyli 2d, 2a* i 2b* na krakowskich ścieżkach

W poniedziałek, 30 maja, klasa biochemiczna wraz z częścią klasy matematyczno-fizycznej oraz dopełnieniem uczniów z profilu ekonomicznego, wybrała się na kilkudniową wycieczkę do Krakowa.
Wyruszyliśmy rano pociągiem do Krzyża, a stamtąd już bezpośrednio do małopolskiego celu naszej podróży. Po zameldowaniu w seminarium spędziliśmy miły wieczór na Starym Mieście. Kolejnego dnia zwiedziliśmy Żydowskie Muzeum „Galicja”, następnie udaliśmy się na spacer po Kazimierzu, gdzie chłonęliśmy wiedzę o historii Żydów krakowskich oraz ich stosunkach z Polakami. Mieliśmy okazję zobaczyć kilka synagog, m.in. Remuh wraz z cmentarzem żydowskim. Aby spalić kalorie po sytym obiedzie, wróciliśmy do muzeum „Galicja”, w którym nauczono nas tradycyjnych tańców żydowskich. Po warsztatach, umęczeni, ale zadowoleni z siebie, podzieliliśmy się na dwie grupy, w czego rezultacie część z nas udała się do Muzeum Schindlera, a pozostali na Rynek Główny. Następny dzień upłynął nam przede wszystkim pod znakiem zapoznania się z tematem studiów, a więc odwiedziliśmy Wydział Chemii UJ, Muzeum Farmacji UJ Collegium Medicum oraz Muzeum Katedry i Zakładu Anatomii UJ Collegium Medicum, które wywołało na nas szczególne wrażenie. Nie da się ukryć, że przeszywały nas dreszcze, gdy oglądaliśmy autentyczne części ludzkiego ciała i ich wszelkie przekroje. Tego dnia matematyczne umysły naszej wycieczki odwiedziły również Akademię Górniczo-Hutniczą, której miasteczko studenckie pozwoliło na odrobinę fantazji o życiu studenta, jakie nas czeka. Następnie obejrzeliśmy grający zegar na Dziedzińcu Collegium Maius UJ, zajrzeliśmy do Kościoła Św. Apostołów Piotra i Pawła, a po kolacji udaliśmy się do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, skąd podziwialiśmy urzekającą panoramę Krakowa, natomiast wieczór spędziliśmy na Starym Mieście. Ostatni dzień wycieczki rozpoczęliśmy od zwiedzania krypt na Wawelu, pomyśleliśmy życzenie przy Dzwonie Zygmunta i tak doczekaliśmy finałowego punktu naszego programu, czyli wizyty w Auschwitz-Birkenau. Myślę, że po obejrzeniu obozu każdy z nas uświadomił sobie ogrom tragedii, jaka rozegrała się w tym miejscu oraz zrozumiał, do czego może doprowadzić brak tolerancji i uprzedzenia narodowe.
Dziękujemy Pani Alinie Gorczyńskiej, Panu Radosławowi Gorczyńskiemu oraz Księdzu Szymonowi Dacie za opiekę, zaangażowanie i przemiłą atmosferę, która towarzyszyła nam przez cały okres wycieczki. Na pewno będziemy ją długo wspominać.