Jedyny taki bal w życiu
W życiu każdego ucznia jest czas na naukę i na zabawę. 5 stycznia 2011 roku okazję do świętowania mieli nasi tegoroczni maturzyści, którzy uczcili pozostałe 100 dni do matury. Część oficjalna studniówki rozpoczęła się o godzinie 17 w hali sportowo-widowiskowej. Przybyli na nią zaproszeni goście, nauczyciele i rodzice. Część oficjalna Studniówki 2011 została przygotowana przez wychowawców klas maturalnych. Nasi szkolni koledzy w roli prowadzących uroczystość powitali zebranych, następnie pani Dyrektor Marzena Szułczyńska wraz z panią Małgorzatą Krzeszewską - przewodnicząca Rady Rodziców, oficjalnie rozpoczęły uroczystość i życzyły nam udanej zabawy. Przemówienie pani Dyrektor skłoniło obecnych do chwili refleksji, zadumy nad upływającym czasem i stało się zapewne dla wielu okazją do podsumowania trzech lat spędzonych w Liceum Ogólnokształcącym w Trzciance. Wielu zgromadzonych gości miało okazję poczuć szczególną atmosferę panującą w naszej szkole. Atmosferę, którą tworzą nie tylko uczniowie, lecz także nauczyciele i rodzice, przyglądający się w takich momentach swoim dzieciom z niedowierzaniem i dumą… Chwilę potem słowa Adama Mickiewicza recytowane przez prowadzących oznajmiły wszem i wobec, że "Poloneza czas zacząć". Tradycyjny dla trzcianeckiego liceum taniec został wykonany przez wszystkich maturzystów. Tegorocznym choreografem poloneza był pan profesor Janusz Białynicki-Birulo. Bardzo dobrze przygotował tak dużą przecież grupę uczniów do pierwszego, niezwykle ważnego w życiu tańca. Młodzież włożyła wiele pracy i serca w to, ażeby przybyli goście byli świadkami wyjątkowego wydarzenia. Tak też się stało. Polonez był zachwycający! Następnie przyszedł czas przypięcia przez wychowawców klas trzecich czterolistnych koniczynek, mających przynieść szczęście na maturze. Panie profesor: Renata Słaby, Alina Gorczyńska, Renata Grzyśnik oraz pan profesor Adam Sroka mieli okazję do chwili rozmowy z każdym z wychowanków. Kiedy nauczyciele skończyli przypinać koniczynki, nastąpił moment bardzo wzruszający – moment podziękowań dla rodziców. Tegoroczni abiturienci mieli okazję powiedzieć „dziękuję” swoim najbliższym, wyrazić wdzięczność za opiekę, wychowanie i pokładaną w nich wiarę. Uroczystość zakończyła się podniosłym odśpiewaniem "Gaudeamus igitur"- czternastowiecznego hymnu studentów oraz wykonaniem klasowych zdjęć. Po części oficjalnej maturzyści wraz z partnerami i nauczycielami wybrali się do hotelu "Gromada" w Pile, aby bawić się na balu studniówkowym. Około północy podano tort - smakołyk, którego każdy wyczekiwał. Większość uczestników balu twierdzi, że zabawa była wspaniała.