70 LAT MINĘŁO... ŻYWA LEKCJA HISTORII
Tylko niektórym rocznikom naszych uczniów dane jest obserwować przebieg przygotowań do zjazdów absolwentów, jak i pracować jako wolontariusze w trakcie uroczystości. Dzisiejsi uczniowie mieli taką okazję i wielu z nich ją wykorzystało. Zobaczyli, że dla absolwentów po latach szkoła to nie tylko miejsce nauki i sprawdzianów. To miejsce, do którego się tęskni, do którego chętnie się wraca. Można spotkać starych towarzyszy niedoli, powspominać. Mimo wieku, doświadczeń, często kariery i sukcesów, znów przez chwilę poczuć się nastolatkiem i uczniem...
Dwa dni niezapomnianego święta absolwentów poprzedziły jednak miesiące pracy organizatorów, dużej grupy ludzi, między innymi nauczycieli naszej szkoły, a przed samym zjazdem – również uczniów. W Komitecie Organizacyjnym VI Zjazdu LO pracował p. Wawrzyniec Sulewski, działalnością szkolnych przygotowań koordynowała p. Dyrektor Marzena Szułczyńska, oboje wraz z p. Aliną Czarnecką, p. Magdaleną Dziedzic, p. Ewą Kowalską, p. Elżbietą Kwiatkowską-Kufel, p. Ewą Lachowicz i p. Zbigniewem Maćkowiakiem opracowali wydawnictwo zjazdowe. Nad uroczystym wystrojem szkoły pracowały wraz z uczniami; p. Renata Grzyśnik, p. Ewa Kowalska, p. Agnieszka Mirończuk –Sokołowska oraz wychowawcy klas. Uczniami z biura zjazdowego opiekowały się p. Alina Czarnecka i p. Magdalena Dziedzic, która z p. Wawrzyńcem Sulewskim przygotowała w auli przegląd kronik szkolnych oraz wystawę „Trzcianka w starej fotografii” ze zbiorów trzcianeckiego muzeum. Pani Alina Czarnecka zajęła się logistyką spotkań klasowych w budynku LO, zorganizowała też stoisko promujące szkołę z koszulkami, bluzami i torbami, które wykonano wg projektów naszych uczniów. Prace uczniów nad przygotowaniem hali nadzorowali p. Janusz Białynicki-Birulo i p. Zbigniew Maćkowiak. Część artystyczną, nagrodzoną gromkimi oklaskami, przygotowała p. Agnieszka Jurczyńska z uczniami, wspomagał ją p. Adam Sroka. P. Jarosław Stępniewski jak zwykle dokumentował fotograficznie wydarzenia zjazdowe. Nie sposób wyliczyć wszystkie prace organizacyjne, przecież zjazd absolwentów to ogromne czasochłonne przedsięwzięcie logistyczne. Wie o tym najlepiej p. Wawrzyniec Sulewski, który przed i w trakcie zjazdu był cały czas obecny.
Efekty pracy ocenili uczestnicy. Cieszyli się ze wspólnie spędzonych dwóch niezapomnianych dni VI Zjazdu Absolwentów. Odbierając materiały zjazdowe, zerkali na listy uczestników, kogo znajomego spotkają. Zjazd ma już swoje „Love story”. Po sześćdziesięciu latach maturzysta rocznik 52 spotkał sympatię. Świadkami tego wzruszającego wydarzenia były podczas uroczystej akademii setki osób: absolwenci, liczni szacowni goście, którzy przybyli z prezentami - pomocami naukowymi dla uczniów szkoły jubilatki. Wszyscy bili brawo, wspominając ze łzą w oku własne szkolne historie miłosne...
Po południu odbyły się spotkania w klasach z kolegami, wychowawcami, nauczycielami. Nie było końca okrzykom, anegdotom, wspomnieniom. Zdjęcia żon, mężów, dzieci, wnuków, prawnuków... Jedni absolwenci nic się nie zmienili, inni trochę, a jeszcze inni – dobrze, że mieli identyfikatory! Wieczorem rozpoczął się bal, nad ranem się skończył.
Pogoda dopisała. W niedzielę absolwenci spotkali się na pożegnalnym pikniku. Trudno im się było rozstać ze szkołą, przyjaciółmi i znów wrócić do rzeczywistości po dwóch dniach magicznego powrotu do przeszłości.
A my? Cieszymy się, że byliśmy świadkami i uczestnikami tych niezwykłych wydarzeń. Widzieliśmy zadowolenie w oczach absolwentów, słyszeliśmy słowa pochwał i podziękowań. Dla obecnych uczniów była to ciekawa lekcja wychowawcza. Poczuli, że za słowem tradycja kryje się bogata treść. Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica, p. Elżbieta Rzepka i p. Wawrzyniec Sulewski zostali odznaczeni podczas uroczystej akademii Medalami za Zasługi dla Województwa Wielkopolskiego, padło wtedy wiele ciepłych słów na temat pracy i zasług naszej szkoły.
Niech duma z tych wydarzeń sprawi, że dzisiejsi uczniowie - przyszli absolwenci – będą kontynuować zjazdową historię szkoły!